To tylko krótki spadek formy, czy problem tkwi gdzieś głębiej… Czyli co z naszym organizmem dzieje się w okresie wiosennym

To tylko krótki spadek formy, czy problem tkwi gdzieś głębiej… Czyli co z naszym organizmem dzieje się w okresie wiosennym

Niemal każdy z nas z utęsknieniem czeka na wiosnę, porę roku, która przynosi zmiany i sprawia, że cały świat wokół nas odżywa. Na te zmiany reaguje również nasz świat wewnętrzny, niekiedy nawet bardzo gwałtownie. Najgorszą porą roku dla naszego organizmu jest zima, kiedy dzień jest krótki, a wielu z nas wychodzi do pracy w ciemnościach i w ciemnościach z niej wraca. Nic więc dziwnego, że nagłe wydłużenie dnia i zwiększenie stopnia nasłonecznienia możemy bardzo intensywnie odczuwać – poprzez bóle głowy, ogólne osłabienie i złe samopoczucie, znużenie oraz brak chęci do pracy. Początek wiosny kojarzy się z sennością, a powyższe negatywne odczucia są objawami przesilenia wiosennego.

Wiosna jest porą przejściową między zimą i latem. Nie ma żadnej gwarancji, że wraz z 21 marca będziemy mogli schować do szafy ubrania zimowe i wyciągnąć zwiewne sukienki i sandały. Wręcz przeciwnie, w ostatnich latach zima trwa coraz dłużej, a wysokie temperatury mieszają się z niskimi – taką huśtawkę temperatur mogliśmy zaobserwować w tym roku, kiedy jednego dnia było 17°C, a następnego już tylko 5°C. Wahania temperatur i ciśnienia mają niebagatelny wpływ na nasze samopoczucie. Do tego dochodzą różnorodne warunki atmosferyczne, takie jak deszcz, śnieg, wiatr, grad czy wreszcie niespodziewane słońce. Zmiany temperatur i warunków atmosferycznych mają wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, lecz również na zdrowie – podczas wiosny i jesieni jesteśmy szczególnie narażeni na infekcje, gdyż nasza odporność się obniża, a wilgotność powietrza wzrasta, umożliwiając bakteriom i wirusom rozwój. Co więcej, cierpimy również na niedobory soli mineralnych i witamin wskutek uboższej diety podczas miesięcy zimowych.

Wraz z wiosną zmienia się funkcjonowanie naszego układu krążenia i tętna, zmianom ulega również poziom hormonów i to, jak często bierzemy oddechy – ma to znaczący wpływ na nasze samopoczucie. Dochodzą do tego najczęściej bóle mięśni i głowy, gwałtowne skoki ciśnienia oraz problemy krążeniowo-sercowe. Wskutek braku zbilansowanej i zróżnicowanej diety w czasie zimy cierpimy na niedobory potasu (odpowiadającego za refleks i silne mięśnie), magnezu (odpowiedzialnego za radzenie sobie ze stresem i brak skurczów), żelaza (wpływającego na naszą energię) oraz cynku (bez którego zaczynają wypadać nam włosy). Im starsi jesteśmy, tym silniej reagujemy na zmiany pogody i pór roku. Chorzy na chorobę wieńcową, miażdżycę i nadciśnienie tętnicze szczególnie mocno odczuwają te zmiany. Z kolei osoby agresywne są najmniej podatne na przesilenie wiosenne.

Przesilenie wiosenne – objawy

Do głównych objawów przesilenia wiosennego należą przede wszystkim senność, ogólne osłabienie i apatia. Co więcej, w okresie wczesnej wiosny nie mamy na nic ochoty, pojawiają się również problemy z koncentracją, która szczególnie potrzebna jest przecież maturzystom. Przesilenie wiosenne to także zaburzenia snu – moglibyśmy spać całymi dniami lub wręcz przeciwnie, nie możemy zasnąć. Charakterystyczną cechą przesilenia jest również nieuzasadniona niechęć wobec ludzi, a także zbyt ambitne postępowanie.

Dajmy więc sobie czas na przyzwyczajenie się do zmiany temperatur i nie stawiajmy przed sobą zbyt wysokich wymagań. Zamiast tego, zadbajmy o swój spokój wewnętrzny, zrelaksujmy się, biorąc kąpiel lub czytając lekką powieść, zjedzmy kilka kostek czekolady. Do tego nie zapomnijmy, aby zagwarantować organizmowi odpowiednią dawkę soli mineralnych i minerałów. Szczególnie pamiętajmy o tym, byśmy nie doprowadzili do niedoboru magnezu, który jest odpowiedzialny za energię. Spacery w słońcu są również dobrym pomysłem, ze względu na zwiększenie wydzielania serotoniny.

Jak energia słoneczna wpływa na nasz organizm?

Niedobór energii słonecznej ma negatywny wpływ na nasz organizm – stajemy się zmęczeni, apatyczni i osłabieni. Na takie niedobory jesteśmy narażeni szczególnie zimą, gdy dni są krótkie i ciemne. Wraz z nadejściem wiosny naszemu organizmowi brak energii, a zmiany atmosferyczne powodują skoki ciśnienia i stres. Przyzwyczajenie się do innych temperatur i większego nasłonecznienia może zająć nawet kilka tygodni. Najkrótszy dzień w roku przypada na 21 grudnia, natomiast wraz z nadejściem marca dzień wydłuża się o około 3,5 godziny. Marzec i kwiecień są miesiącami, które „przeplatają trochę zimy trochę lata”, nie możemy więc spodziewać się stałej temperatury. Jednak im bliżej lata, tym więcej w naszym otoczeniu pojawia się słońca. Jaki wpływ na nasz organizm ma słońce?

Poprawa nastroju

Organizm ludzki produkuje zmienne stężenia hormonów ważnych dla utrzymania równowagi hormonalnej. Zależy to w dużej mierze od stopnia nasłonecznienia. Jednym z najważniejszych hormonów, odpowiedzialnych za nasz spokój i dobry sen, jest melatonina (produkowana w szyszynce), która wpływa za regulowanie cykli okołodobowych, takich jak sen i czuwanie. Dzięki produkcji odpowiedniej ilości tego hormonu śpimy dobrze i wstajemy wypoczęci. Natomiast mając dostęp do dużej ilości światła słonecznego, nasz organizm zaczyna produkować większe ilości serotoniny, słynnego „hormonu szczęścia”. To dlatego czujemy się lepiej w miesiącach letnich niż zimowych, kiedy brakuje nam światła. Jesienią i zimą cierpimy często na stany depresyjne, które spowodowane są zwiększonym wydzielaniem melatoniny i mniejszymi ilościami serotoniny. Mieszkańcy krajów skandynawskich, gdzie poziom nasłonecznienia jest niski przez cały rok, często korzystają z fototerapii (terapii światłem), która ma na celu podniesienie poziomu serotoniny. Coraz częściej tego rodzaju terapię stosuje się też w Polsce, głównie w miesiącach zimowych. Produkcja melatoniny i serotoniny powinna być zrównoważona, lecz właśnie podczas przesilenia wiosennego dochodzi do gwałtownych zmian i nasze hormony zaczynają szaleć – wskutek tego cierpimy na senność i zmiany nastroju.

Zwiększenie produkcji hormonów płciowych

Melatonina ma również wpływ na nasze zachowania seksualne. Wraz z wiosną obniża się produkcja tego hormonu, natomiast zwiększeniu ulega wydzielanie hormonów płciowych, wskutek czego zaczynamy poszukiwania partnerów seksualnych i łatwo się zakochujemy. Można także zauważyć, że wiele osób zaniedbuje swój wygląd zimą, natomiast wraz z nadejściem wiosny salony kosmetyczne pękają w szwach. Ma to również związek z rozpoczęciem „polowania” na partnera, dla którego panie chcą być atrakcyjne.

Alergie

Wiosna to niekoniecznie ulubiona pora roku alergików. Wraz z nadejściem pierwszych ciepłych dni do życia budzą się rośliny, których pyłki są męczarnią dla osób na nie uczulonych. Olcha i leszczyna zaczynają pylić już w lutym, czyli jeszcze podczas zimy. Alergia jest uznawana coraz częściej za chorobę XXI wieku, na którą choruje się przez cały rok. Skąd biorą się alergie? Nasz styl życia, nieprawidłowe odżywanie i zanieczyszczenie środowiska to kluczowe czynniki sprzyjające alergiom. Alergicy najlepiej czują w czasie pór deszczowych (kiedy powietrze jest oczyszczone), które niestety sprzyjają różnego rodzaju infekcjom.

Infekcje

Wiosna i jesień to miesiące, podczas których lekarze mają pełne ręce roboty. Jednak wiosną na infekcje górnych dróg oddechowych choruje cztery razy więcej osób niż jesienią. Państwowy Zakład Higieny udostępnił badania, z których wynika, że między 8-15 listopada 2008 roku na grypę zachorowało 3 644 osoby, natomiast w okresie 8-15 marca 2009 aż 15 616 osób! Skąd tak duża różnica? Otóż w czasie zimy nasz organizm pracuje dużo wolniej i wraz z nadejściem wiosny musi ponownie przyzwyczaić się do bardziej dynamicznego tempa – do czego nie jest przygotowany nasz układ odpornościowy. W związku z tym powinniśmy unikać kontaktów z osobami chorymi, powstrzymywać się od dużego wysiłku fizycznego i ubierać odpowiednio do pogody, aby zapobiec przegrzaniu lub wychłodzeniu organizmu.

Czujesz, że dopadło Cię przesilenie wiosenne? Jak sobie z nim poradzić?

Najłatwiej pokonać przesilenie wiosenne… odpoczywając. Dobrze jest wziąć kilka dni urlopu i udać się w miejsce na łonie przyrody. Jeśli nie masz takiej możliwości, śpij i relaksuj się, tak często, jak tego potrzebujesz. Zwolnij również tempo – pracując na wysokich obrotach, osłabisz swój organizm i narazisz się na infekcje. Dzięki powolnemu przystosowywaniu się do nowej pory roku zredukujesz poziom stresu i zmęczenia. Nie żałuj sobie słońca! Spędzaj czas wolny na świeżym powietrzu i korzystaj z naturalnego światła. Możesz również udać się do gabinetu kosmetycznego na fototerapię światłem spolaryzowanym, które wzmacnia układ immunologiczny, lub lampą fluorescencyjną, mającą korzystny wpływ na nasz nastrój.

Wiosenna depresja

Aby znów poczuć siłę, należy dużo odpoczywać, spać, zdrowo jeść i postawić na aktywność fizyczną. Jeśli jednak nie mamy na nic ochoty i dopadają nas coraz czarniejsze myśli, może się okazać, że problem jest poważniejszy. Wiosną atakuje nas zewsząd mnóstwo bodźców, wskutek czego wycofujemy się, by ich uniknąć. Są osoby, które chętnie przyjmują te bodźce, są też takie, które dopada sezonowa depresja, podobna do tej jesiennej. Aby temu zapobiec, należy zmienić dietę, zrezygnować z ciężkostrawnych potraw i spożywać więcej warzyw i owoców. Od czasu do czasu można również poprawić sobie humor kilkoma kostkami bogatej w magnez czekolady. Ważne jest, aby nie zaszywać się w domu, lecz każdego dnia wyjść na powietrze, pospacerować i spotkać się z przyjaciółmi, którzy pomogą przetrwać nam ten trudny okres. Jeśli jednak po upływie 3-4 tygodni nadal odczuwamy przygnębienie i nie mamy chęci na najprostsze czynności, udajmy się do psychologa, który pomoże nam poradzić sobie z przesileniem.

Nie bądź dla siebie zbyt wymagający

Pogarszający się stan psychiczny i fizyczny związany jest podczas przesilenia wiosennego z gwałtownymi zmianami pogody. We wczesnych miesiącach wiosennych mamy przecież do czynienia z ogromnymi rozpiętościami temperatur (od ujemnych do 20°C) i wyczerpującymi skokami ciśnienia. Szczególnie narażeni na złe samopoczucie są meteoropaci, osoby chorujące na serce oraz osoby, które mają skłonności do stanów depresyjnych. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ogromny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie ma pogoda. W niektórych krajach (np. w Anglii) meteorolodzy informują lekarzy o zbliżających się zmianach pogodowych, wskutek których w szpitalu może pojawić się więcej osób chorych na serce, u których wystąpiły silne dolegliwości.

Często wydaje nam się, że zima nigdy nie minie i przyzwyczajamy się do tego stanu. Każdego roku ogromnym zaskoczeniem jest więc nadejście wiosny, o której nasz organizm zdołał już zapomnieć. Zmiany pór roku łatwiej przeżywane są przez osoby mieszkające na wsi, które nawet w okresie zimowym mają pełne ręce roboty. Mieszkańcy miast zimą zaszywają się w swoich mieszkaniach pod kocem, z ciepłym kubkiem herbaty i ulubionym serialem – nic więc dziwnego, że trudno im przyzwyczaić się do zerwania z tym leniwym nawykiem.

Podczas pierwszych ciepłych dni na ulicach można zauważyć więcej ludzi, szczególnie dzieci, które wyjęły z piwnic rowery i rolki. Świat powoli budzi się do życia, a ludzie zaczynają zwiększać swoją aktywność fizyczną. Warto pamiętać o tym, że nasz organizm najpierw musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji, dlatego nie zapomnijmy o tym, by dać mu trochę czasu i wzmocnić system odpornościowy, a dopiero później powrócić do aktywnego życia na świeżym powietrzu.

choroby narkotykowe